Strona główna | Linki | Katalog | Ogłoszenia | PTGEM | Subskrybcja | Ustaw startową | Do ulubionych | Poleć znajomym | Zaloguj się   
Gemmologia
Bursztyn
Gemmologia
Konserwacja
Nauka
Prawo
Prezentacje
Raporty
Relacje
Rzeczoznawstwo
Sylwetki
Technika
Technologie
Trendy
Wydarzenia

Aktualny numer
Szukaj w serwisie

IV Zjazd Naukowy Gemmologów - Szczawnica 14-16 czerwca 2002
     To było już czwarte spotkanie polskich gemmologów. Do Szczawnicy przyjechało tak wielu uczestników, że zjazd ten można zaliczyć do największego z dotychczas organizowanych. W czasach ogólnej niechęci do spotkań przyjechało blisko 80 uczestników i to z najdalszych zakątków kraju jak i z zagranicy.
      Zgłoszeń było o wiele więcej.IV Zjazd Naukowy Gemmologów odbył się w Szczawnicy w dniach 14-16 czerwca 2002 r. Celem tegorocznego spotkania było zaprezentowanie praktycznych aspektów współczesnej gemmologii i ich przydatności w branży jubilerskiej. Stąd zapewne tak liczna reprezentacja w grupie uczestników przedstawicieli firm złotniczych.
    Sesję naukową rozpoczął referat: "Rodowanie biżuterii - problemy praktyczne i ich rozwiązywanie" wygłoszony przez Sławomira Safarzyńskiego.

    Od wielu lat omawiany w referacie metal jest przedmiotem zainteresowania współczesnego złotnictwa jako najlepsze zabezpieczenie wyrobów srebrnych przed szkodliwym działaniem środowiska jak również jako alternatywa białego złota. W referacie szczególny nacisk położono na właściwe eksploatowanie elektrolitów do galwanicznego rodowania. Aspekt ten jest niezwykle ważny w czasach dyskusji nad wprowadzeniem do praktyki przemysłowej dyrektyw BAT (Najlepszych Dostępnych Technik, ang. BAT - Best Available Techniques).

    Ściśle naukowym referatem gemmologicznym był odczyt dr. Jana Rzymełki "Typy i rodzaje agatów sudeckich"..

    Prelegent omawiając systematykę agatów podkreślał unikatowość złóż występujących w Polsce. Starał się również wskazać na możliwości wykorzystania tego surowca w jubilerstwie.

    W referacie "Złoża nowych kamieni szlachetnych w ostatnim 10.leciu"

    Józef Bagacz z Idar-Oberstein przybliżył stan poszukiwań nowych miejsc złóż kamieni szlachetnych, wielkość zasobów i sposoby wydobywania w nowoodkrytych kopalniach.

    Na zakończenie sesji naukowej głos zabrał sekretarz generalny PTGem Tomasz Sobczak, pełniący jednocześnie funkcję Komisarza Targów KIGJ-Z "Warszawski Złoty Czas 2002".

    W imieniu Krajowej Izby Gospodarczej Jubilersko-Zegarmistrzowskiej i OKPT w Zegarmistrzostwie im. A.N. Patka zaprosił wszystkich zebranych do udziału w Targach i V Jubileuszowym Kongresie Zegarmistrzostwa Polskiego.

    Mimo niezwykle poważnej tematyki, było to spotkanie przyjaciół a nie jedynie maraton naukowych referatów. Wybór pory roku i miejsca okazało się niezwykle szczęśliwe. W malowniczej scenerii uroczego zakątka Polski organizator Zjazdu Polskie Towarzystwo Gemmologiczne, przygotowało dla wszystkich bogaty program imprez towarzyszących -czego w nim nie było.
W    ycieczka w góry oraz kolacja w karczmie regionalnej, do której zawieziono nas dorożkami i uraczono pieczonym baranem.
    Takie wydarzenie pamięta się bardzo długo, bo wypoczęliśmy i na chwilę zapomnieliśmy o szarości naszego dnia codziennego. Ukoronowaniem bogatego programu było zwiedzanie zamku w Niedzicy i pełen emocji spływ Dunajcem. Po zamku oprowadzał nas nestor przewodników, który w niezmiernie barwny sposób zaprezentował zbiory muzealne, okraszając swoje opowiadanie anegdotami i legendami.
Pamiątkowa fotografia z nim miała przynieść szczęście wszystkim uczestnikom zjazdu, co okazało się niezmiernie już przydatne za parę godzin w czasie spływu Dunajcem.
Wypływając w tę jakże romantyczna podróż w pełni słońcu nie zdawaliśmy sobie sprawy jak zmienna może być w górach pogoda.
Potężna ulewa zaskoczyła nas już po paru minutach i cały spływ odbywał się w strugach ulewnego deszczu.
Ale nawet przeciwności nie zepsuły wspaniałego nastroju jaki towarzyszył nam w czasie całego trwania zjazdu. Może to talizman wspólnego zdjęcia z przewodnikiem po zamku, albo profesjonalna organizacja spowodowała, że odjeżdżając myśleliśmy już o ponownym naszym spotkaniu na V zjeździe.
To była impreza, która się długo pamięta i na której być było warto. Dziękuję, że mnie zaproszono.

Sławomir Safarzyński



[ drukuj ]


Źródło wiadomości:




Wydawca    Redakcja    Prenumerata    Reklama    Pomoc    Polityka prywatności    
Wszelkie prawa zastrzeżone.