Strona główna | Linki | Katalog | Ogłoszenia | PTGEM | Subskrybcja | Ustaw startową | Do ulubionych | Poleć znajomym | Zaloguj się   
Aktualności
Informacje
Prawo
Trendy
Stowarzyszenia

Aktualny numer
Szukaj w serwisie

Zdaniem rzeczoznawcy…
Tomasz Sobczak
Zdaniem rzeczoznawcy…
Rzeczoznawstwem jubilerskim zajmuje się coraz więcej osób. Niektóre z nich nie posiadają praktycznie żadnych kwalifikacji w tej dziedzinie, a jednak funkcjonują z powodzeniem na polskim rynku jubilerskim. Wykreował się więc nowy rodzaj biegłego – biegłyXXI
wieku, który nie musi znać się na tym co robi.
...coraz więcej osób dokonuje wyceny brylantów, kamieni szlachetnych i biżuterii (...) nie mając nawet o wycenie zielonego pojęcia.
   W Sądzie Okręgowym w Kielcach przez kilka miesięcy toczyła się rozprawa, której przedmiotem był zabór używanych, złotych kolczyków na szkodę pani X. Sąd zwrócił się do biegłego sądowego Y w celu ustalenia ich rzeczywistej wartości. Biegły w trzy stronnicowej opinii orzekł, że są to kolczyki „w wykonaniu rzemieślniczym z ręcznym grawerowaniem z początku XX wieku”, a według pokrzywdzonej zostały „wykonane w 1919 roku z rosyjskiego złota”. Tak cenne precjoza o masie 3,95 g, biegły wycenił na 296 zł (75 zł/g). Obrońca oskarżonego zakwestionował wycenę twierdząc, że kolczyki nie posiadały ani rosyjskich urzędowych cech probierczych ani cech producenta oraz nie nosiły śladów zużycia po blisko 90 latach używania. Ponadto opierając się na opinii kilku kieleckich złotników wyliczył wartość kolczyków na 170 zł. Adwokatowi chodziło bowiem o to, że zabór mienia do wartości 200 zł jest czynem społecznie nieszkodliwym i na tej podstawie można wnioskować o uniewinnienie oskarżonego. W związku z powyższym, wystąpił do sądu o dopuszczewykonanie dowodu z opinii biegłego z zakresu złotnictwa „albowiem sporządzający niniejszą opinię nie jest specjalistą w tym zakresie”. I tutaj dochodzimy do sedna sprawy. Wydawało mi się, że sprawy związane z rzeczoznawstwem jubilerskim mają się nienajlepiej, a jednak myliłem się, jest bowiem coraz gorzej. W odpowiedzi na stawiane przez obrońcę oskarżonego zarzuty, biegły Y odpowiedział ze swoistą swadą: „Nie uznaję końcowej konkluzji adwokata dotyczącej braku posiadania przeze mnie uprawnień do wyceny kolczyków. W wieloletniej praktyce biegły – z wykształcenia inż. mechanik, posiadając stosowne uprawnienia państwowe, od wielu lat dokonuję bez zastrzeżeń wyceny: gruntów – nie będąc rolnikiem, budynków – nie będąc budowniczym, lasów – nie będąc leśnikiem,… sprzętu elektronicznego – nie będąc elektronikiem, materiałów hutniczych – nie będąc hutnikiem... itp.”.
  Po lekturze pisma biegłego nasuwają się trzy wnioski.
Po pierwsze – niezmiennie nasze sądy miesiącami zajmują się śmiesznymi sprawami, produkując przy tym setki stron zbędnej makulatury.
Po drugie – coraz więcej osób dokonuje wyceny brylantów, kamieni szlachetnych i biżuterii nie tylko nie będąc gemmologiem, złotnikiem czy jubilerem, a coraz częściej nie mając nawet o wycenie zielonego pojęcia.
Po trzecie – doczekaliśmy się ciekawych czasów i mamy coraz więcej osób z poza branży, zajmujących się rzeczoznawstwem jubilerskich. Kominiarzu, hydrauliku, stolarzu – i ty możesz do nich dołączyć.

R
zeczoznawstwo kamieni szlachetnych i ozdobnych t. II.
  Nakładem wydawnictwa Tomasz Sobczak ukazał się drugi tom książki, który stanowi kontynuację rozpoczętej kilka lat temu próby kompleksowego ujęcia problematyki badawczej kamieni. W 2001 roku ukazał się tom pierwszy obejmujący zagadnienia teoretyczne.
  Podział treści książki na część teoretyczną i praktyczną wydawał się uzasadniony z dwóch względów. Po pierwsze, chodziło o możliwie szerokie potraktowanie tych wszystkich zagadnień teoretycznych, z jakimi muszą się zetknąć gemmolodzy, dokonując identyfikacji lub oceny jakości kamieni. Po drugie, książka – jako całość – powinna służyć jak najszerszej rzeszy Czytelników, i to niezależnie od wyuczonej specjalizacji czy wykonywanego zawodu. Oznacza to, że jest ona kierowana w równym stopniu do rzeczoznawców jubilerskich, jubilerów i złotników, młodych pracowników nauki, studentów i hobbystów-gemmologów chcących poznać tajniki rzeczoznawstwa. Książka zawiera opis standardowych urządzeń gemmologicznych stanowiących wyposażenie pracowni gemmologicznej (polaryskopy, refraktometry, spektroskopy i in.), opis zasady ich działania, a także opis procedur postępowania przy badaniu i identyfikacji kamieni.



[ drukuj ]


Źródło wiadomości:
2(8)




Wydawca    Redakcja    Prenumerata    Reklama    Pomoc    Polityka prywatności    
Wszelkie prawa zastrzeżone.