Strona główna | Linki | Katalog | Ogłoszenia | PTGEM | Subskrybcja | Ustaw startową | Do ulubionych | Poleć znajomym | Zaloguj się   
Aktualności
Informacje
Prawo
Trendy
Stowarzyszenia

Aktualny numer
Szukaj w serwisie

Bursztyn i inne żywice kopalne świata. Odmiany sukcynitu
Barbara Kosmowska-Ceranowicz, Krystyna Leciejewicz*
Pliniusz Starszy w swym dziele Naturalis Historia wymieniał barwne odmiany bursztynu za Filemonem: "biały i koloru wosku nazywany electrum (...) czerwonozłocisty nazywany sualiternicum". W innym miejscu czytamy, że biały nie ma szczególnej wartości, a "największym powodzeniem cieszy się bursztyn falernejski, mający kolor wina i od niego tak nazwany".
 
Odmiana przezroczysta, miodowa. Pęcherzyki widoczne gołym okiem nie wpływają na przezroczystość bursztynu.Pytanie o barwę i przezroczystość bursztynu jest jednym z najczęściej stawianych przez miłośników bursztynowych wyrobów, początkujących kolekcjonerów bursztynu oraz odwiedzających wystawy żywic kopalnych.

Zarówno barwa, jak i przezroczystość należą do głównych kryteriów tworzenia klasyfikacji odmian (dla celów poznawczych) bądź gatunków (dla celów komercyjnych). Bursztynnicy wiedzą, że surowiec, choć identyfikowany jako sukcynit, jest różny w zależności od miejsca, z którego pochodzi. Sprowadzany z kopalń w Jantarnym jest w ogólności mniej atrakcyjny od uzyskiwanego z terenu Polski, choć pod względem jakości jest bardzo dobry. Brak mu jednak tego bogactwa odmian, którym odznacza się bursztyn uzyskiwany z Bałtyku albo z holoceńskich kopalnych plaż czy z plejstoceńskich nagromadzeń, np. z Kurpiowszczyzny. Przyczyną więc nie jest rodzaj żywicy (pozwolimy sobie powtórzyć: rozpatrujemy tylko sukcynit), a warunki, w jakich przebywały bryłki bursztynu w trakcie ich wędrówki aż do miejsc znalezienia.
Odmiana nieprzezroczysta biała. Bursztyn kredowy.
Bursztyn na Sambii przebywał co najmniej 40 milionów lat od chwili jego osadzenia w "niebieskiej ziemi" w warunkach konserwujących i dlatego pozostał w odmianach pierwotnych jasnożółtych, białych - nie zawsze atrakcyjnych dla odbiorcy. Warunki konserwujące to przede wszystkim niezmieniająca się wilgotność, jaka panuje poniżej poziomu zwierciadła wody gruntowej.

Bursztyn osiągalny w Polsce z osadów czwartorzędowych pochodzi z tych samych złóż eksploatowanych na Sambii, ale w ciągu ostatniego miliona lat był czasem kilkakrotnie redeponowany i osadzany w coraz to młodszych osadach. Dzieje te wyraźnie dodały mu urody, stawiając go najwyżej w klasyfikacji rodzajów wszystkich znanych na świecie żywic kopalnych - w rzędzie kamieni ozdobnych. W transporcie naturalnym nabywał tych cech, o które dziś zabiegają w sposób sztuczny producenci biżuterii, niestety jednocześnie pozbawiając go tego piękna, jakie nadała mu przyroda.
Odmiana nieprzezroczysta żółta. Bursztyn beżowy.
Żywica budująca sople jest z reguły przezroczysta, co ma związek ze sposobem pozbywania się składników lotnych (w świeżej żywicy około 20% !). Jeżeli składniki te nie spowodowały wytworzenia się struktury porowatej (pienistej), nie została zaburzona piękna przezroczystość bursztynu. W przypadku gdy wydzielanie się gazów jest bardzo szybkie, np. na powierzchni pod wpływem słońca, albo utrudnione stwardnieniem powierzchni czy zamknięciem w szczelinie, żywica "pieni się" i staje się nieprzezroczysta żółta albo biała. Białych odmian, jak wiedzą bursztynnicy, znamy kilka, od barwy idealnie białej w odmianie kredowej aż do bieli jakby zabrudzonej w odmianie, którą nazywamy kościakiem. Różnica w wewnętrznej strukturze polega na liczbie pęcherzyków, zróżnicowaniu ich wielkości oraz na stopniu ich upakowania na jednostce powierzchni. Im mniejsze pęcherzyki i lepiej upakowane (większa ich liczba), tym biel bardziej kredowa niż kościana.

Zgodnie z literaturą1 badania w mikroskopie skaningowym dały wyniki przedstawine w tab. 1.

Mały słownik odmian bursztynu2, który oparty jest na bogatym nazewnictwie ludowym, powstałym w dorzeczu Narwi, może konkurować z wcześniejszą XIX-wieczną literaturą niemiecką. Ta ostatnia ma swój początek w klasyfikacji i potrzebach waloryzacji na użytek handlu. Odmiana powstała przez zanieczyszczenie substancją roślinną. Bursztyn jarzębaty.    Niektóre z nazw kurpiowskich, jak np. czysty, brudny, pierzasty, nagi, w łupinie, bezpośrednio nie określają ani barwy, ani stopnia przezroczystości, ale dotykają genezy danej odmiany. Czysty - powstał z czystej żywicy bez udziału jakiejkolwiek substancji zanieczyszczającej, bez silnie rozproszonych i zmienionych drobnych fragmentów roślinnych, które powodują tworzenie się bursztynu brudnego - odmiany powstałej przez zanieczyszczenie. Kopalna żywica przepełniona drobnymi okruchami zbutwiałej masy drzewnej lub wiórkami prawie świeżej tkanki drewna przybiera barwy jasnobrunatne, brunatne, a nawet czarne. Świeża tkanka przypomina drobne trociny, chociaż nie hebel je tworzył, a zęby drobnych gryzoni. W pierzastym - czystość bursztynu, a tym samym przezroczystość, zmącona jest drobnymi fragmentami spienionego bursztynu. Spieniona struktura przypomina pianę i tworzy odmiany przeświecające albo nieprzezroczyste. Nagi to bursztyn świeży odmiany pierwotnej, niezwietrzały, którego widoczne żółte barwy są jeszcze niezmienione albo którego pociemniała, czerwonawa już łupina została w naturalny sposób w procesie falowania zeszlifowana o morski piasek. Łupina, gdy grubsza zwana kożuszkiem, tworzy się na powierzchni bryły równolegle ze zmianą pierwotnej barwy od żółtej poprzez pomarańczową albo czerwonawą do brunatnej i czarnobrunatnej. Powodem tworzenia się odmian wtórnych jest utlenianie, rozpoczynające się od powierzchni, wywołane światłem, temperaturą, a szczególnie zmianami wilgotności. Wszystko to znajduje odzwierciedlenie w klasyfikacji odmian bursztynu3 (tab. 2) zobacz >>

Zgromadzenie materiału do klasyfikacji rozbudowanej o terminologię ludową zebraną przez Adama Chętnika wymagało poznania bogactwa barw, stopnia przezroczystości, zanieczyszczeń, nieprawdopodobnych kombinacji przechodzenia jednych w drugie oraz dostępu do tysięcy szlifowanych okazów różnej wielkości, aż do najdrobniejszych okruchów.
Odmiana wtórna, bursztyn silnie zwietrzały na powierzchni.
Miłośnicy i znawcy bursztynu zadają sobie pytanie, dlaczego płeć piękna, a szczególnie ta przyjeżdżająca z zagranicy (bo chyba z Zachodu przyszła ta nieszczęsna moda), chcąc stroić się w bursztyn, nie sięga po piękne odmiany bursztynu naturalnego4, szuka natomiast bursztynu z błyszczkami czy klarowanego z barwą zmienioną na zielonkawą (!), który przestał być naturalny w procesie termicznej obróbki. Pozostał już tylko bursztynem prawdziwym (albo jak mówią rzeczoznawcy poprawianym). Moda na przezroczysty bursztyn, który w przyrodzie jest rzadszy od nieprzezroczystego, wprawdzie uzasadnia coraz bardziej doskonaloną technologię klarowania na skalę przemysłową, jednak wartość bursztynu naturalnego pozostaje najwyższa. Nic nie zastąpi unikatowych odmian niebieskawych czy jarzębatych. Żaden "koniak" - odmiana modna, otrzymywana w najlepszej jakości autoklawach - nie może się równać z urokiem naturalnego cacka albo bursztynu z chmurką. A sztucznie wywołane wewnętrzne spękania, tzw. "błyszczki", nie zastąpią wietrzejących wewnętrznych pustych przestrzeni pozostałych po wiórkach drewna, nazywanych pseudoinkluzjami, albo wyczarowanych naturalnych krajobrazów, które tworzy rozproszona substancja roślinna.

Żadna odmiana uzyskana w sposób sztuczny nie da się skojarzyć ze słowami Stefana Żeromskiego, który niewątpliwie - podobnie jak Pliniusz Starszy - zauroczony bursztynem napisał: " były w kolorze zamglone, mleczne, zielonkawe, brunatne - niektóre zaś miały w sobie niby naśladownictwo kłębów dymu. Jeszcze inne w nieskalanym swym przezroczu taiły nikłe białawe żyłeczki przypominające do złudzenia, a w szczególnym zmniejszeniu odnóżki i prążki kapuścianego liścia".

* Dr Krystyna Leciejewicz, pracownik Muzeum Ziemi PAN w Warszawie, od lat 80. w Dziale Bursztynu na stanowisku starszego kustosza.

1 K. Leciejewicz, P. Mierzejewski: Odmiany bursztynu i jego struktura. W: Bursztyn w przyrodzie. Przewodnik i katalog wystawy. Wyd. Geol., Warszawa 1983 s. 34-38.
2 A. Chętnik: Mały słownik odmian bursztynu. "Prace Muzeum Ziemi" 1981 z. 34 s. 31-38.
3 K. Leciejewicz: Odmiany bursztynu bałtyckiego. W: Bursztyn skarb dawnych mórz (wyd. czwarte). Wyd. Sadyba, Warszawa 2001 s. 21-24; K. Leciejewicz: Bernstein Varianten. W: G. i B. Krumbiegel: Faszination Bernstein. Goldschneck-Verlag, Korb 2001 s. 36-43.
4 B.Kosmowska-Ceranowicz: O naturalnym bursztynie. "Złotnik i Zegarmistrz" 1988 nr 2(1) s. 34-40.

[ drukuj ]


Źródło wiadomości:




Wydawca    Redakcja    Prenumerata    Reklama    Pomoc    Polityka prywatności    
Wszelkie prawa zastrzeżone.