Strona główna | Linki | Katalog | Ogłoszenia | PTGEM | Subskrybcja | Ustaw startową | Do ulubionych | Poleć znajomym | Zaloguj się   
Aktualności
Informacje
Prawo
Trendy
Stowarzyszenia

Aktualny numer
Szukaj w serwisie

ZŁOTO w Polsce Ludowej
Jerzy Kubica
W czasach PRL metale szlachetne, a głównie wyroby ze złota i platyny, były kojarzone z klasą posiadaczy – kapitalistów. Powszechnie uważano, że kobieta socjalistyczna nie powinna zdobić się „świecidełkami” z metali i kamieni szlachetnych, że jej moralność powinna być wyzwolona od chęci posiadania drogocennych wyrobów jubilerskich. W takiej sytuacji nie było warunków do odbudowy i rozwoju polskiego jubilerstwa.
Upaństwowienie jubilerskich firm
W Warszawie większe firmy jubilersko-złotnicze zostały upaństwowione. W zakładach dawnego „Frageta” przy ulicy Elektoralnej powstała Wytwórnia Wyrobów Srebrnych. Z prywatnego zakładu jubilerskiego firmy „Kulesza” na Grochowie przy ulicy Kasztelańskiej (obecnie Tytoniowej) utworzono Wytwórnię Wyrobów Jubilerskich, a zakłady Nagalskiego przy Dobrej przetworzono na Wytwórnię Wyrobów z Metali Szlachetnych.
Innych drobnych wytwórców i rzemieślników zrzeszono w różnych spółdzielniach pracy lub spółdzielniach rzemiosła ludowego i artystycznego. W Warszawie utworzono Spółdzielnie: Zegarmistrzów, Złotników i Grawerów, spółdzielnię „Orno” (zrzeszającą artystów plastyków). W Krakowie powołano spółdzielnię „Imago Artis”, w Poznaniu „Rytosztukę” oraz utworzono cały małe punkty usługowo-wytwórcze, zrzeszone w Spółdzielczości Zaopatrzenia i Zbytu.
W ramach Zrzeszenia Katolickiego w Warszawie dla produkcji przedmiotów kultu religijnego utworzono zakłady „Veritas” i „Ars Christiana”.
 
Przedsiębiorstwa handlu detalicznego
W roku 1951 powołano jako jednostkę państwową Centralny Zarząd Przemysłu i Handlu Jubilerskiego w Warszawie, któremu podporządkowano trzy wymienione wytwórnie oraz utworzono na warszawskim Mokotowie Centralną Hurtownię Wyrobów Jubilerskich i Zegarmistrzowskich. Ponadto powołano pięć przedsiębiorstw handlu detalicznego:
  • PHD Warszawa (Polska centralna i północno-wschodnia),
  • PHD Kraków (Polska południowa i południowo-wschodnia),
  • PHD Gliwice (Górny i Dolny Śląsk),
  • PHD Poznań (Polska zachodnia i północno-zachodnia),
  • PHD Gdańsk (Polska północna).
Przedsiębiorstwom tym podlegały sieci sklepów i punktów usługowych, które zajmowały się handlem detalicznym oraz naprawą i wytwarzaniem wyrobów jubilerskich z powierzonego materiału. Według stanu na 1965 rok było w ramach PHD „Jubiler” 58 zakładów i punktów usługowych, zatrudniających ogółem ponad stu jubilerów. Ť
 
„Warmet”
W 1965 roku ówczesne Ministerstwo Handlu Wewnętrznego przekazało zakłady produkcyjne podległe Centrali „Jubiler” do  Zjednoczenia Przemysłowego Wyrobów Metalowych w Krakowie. W trakcie tej reorganizacji połączono ówczesną Wytwórnię Wyrobów Jubilerskich z Wytwórnią Wyrobów z Metali Szlachetnych, tworząc jedno przedsiębiorstwo na terenie ul. Tytoniowej 20 pod nazwą Fabryka Wyrobów z Metali Szlachetnych „WARMET”.
 
Fabryka „Warmet” miała opracowany plan rozwoju produkcji wyrobów ze srebra między innymi przez tworzenie oddziałów terenowych. Oddziały takie utworzono w Białymstoku – „Biamet”, w Rzeszowie – „Resowia”, w Kłodzku – „Agat”. Oddziałowi kłodzkiemu podporządkowano również przejętą z PHD Gliwice szlifiernię kamieni w Namysłowie koło Opola. W Sopocie powstał „Jantar”, ktory przejął już istniejący zakład od PHD „Jubiler”. Zakład ten miał się zająć wydobyciem i zagospodarowaniem polskiego bursztynu. Plan rozwoju oddziałów terenowych „Warmetu” był oparty głównie na kadrze absolwentów szkół artystycznych.
 
W zamierzeniach „Warmetu” pomysł wykorzystania folkloru góralskiego miał realizować w Zakopanem oddział w oparciu o słynną wówczas „Szkołę Kenera”. Jednak ówczesne władze zleciły lokalizację oddziału w Nowym Targu. Równolegle z tworzeniem oddziałów terenowych opracowano plan budowy nowego zakładu „Warmet” w Warszawie. Dotychczasowa siedziba mieściła się przy ulicy Tytoniowej w drewnianych barakach dawnej WWJ. Po długich walkach uzyskano lokalizację na zapleczu zajezdni autobusowej przy ulicy Ostrobramskiej.
 
Na prawie hektarowej działce wybudowano nowoczesny zakład wielokondygnacyjny, o łącznej powierzchni produkcyjno-magazynowej i wystawienniczej ponad 12 000 m2. Układ organizacyjny pomieszczeń dostosowano do przemysłowego cyklu produkcyjnego, a nowo wybudowany zakład spełniał wszystkie wymogi BHP oraz warunki socjalne. Był to zakład nowoczesny, w pełni odpowiadający wymogom europejskim w branży jubilersko-złotniczej. Projekt przewidywał warsztaty szkoleniowo-produkcyjne i prowadzenie szkoły przyzakładowej. Prawie równolegle z nowym „Warmetem” budowano nowe zakłady w Białymstoku, Rzeszowie i Kłodzku.
 
Rafinacja złota i srebra
Jednocześnie działalność chemiczno-metalurgiczną prowadzoną przez FWzMSZ, to jest rafinację złota, sporządzanie stopów złota oraz półfabrykatów hutniczych, powierzono Mennicy Państwowej. Natomiast rafinację srebra przekazano do zakładów w Szopienicach podległych Zjednoczeniu Górniczo-Hutniczemu w Katowicach. Wytwórnię Wyrobów Srebrnych połączono z warszawską Fabryką Platerów, mieszczącą się na Woli przy ulicy Jana Kazimierza, podległą już wspomnianemu krakowskiemu zjednoczeniu. W latach sześćdziesiątych odkryto w Polsce i uruchomiono eksploatację rud miedzi w Zagłębiu Legnicko-Głogowskim. Rudy te były dość znacznie zanieczyszczone, między innymi związkami srebra. W związku z tym powstał problem zagospodarowania tych odzysków srebra i produkcji z nich wyrobów użytkowych, w celu wyeliminowania mało opłacalnego eksportu srebra w postaci tzw. gąsek. Problem ten był przyczyną następnej reorganizacji „Warmetu”, a dotyczył przeniesienia go ze Zjednoczenia Krakowskiego do Zjednoczenia Górniczo-Hutniczego w Katowicach (podlegał mu także Kombinat Górniczo-Hutniczy – KGHM – w Lubinie, który miał problem z zagospodarowaniem srebra).
 
Polsrebro
Pod koniec lat sześćdziesiątych w Resorcie Przemysłu Ciężkiego powstała idea utworzenia Kombinatu Jubilersko-Złotniczego. W pierwotnej wersji jego układ organizacyjny musi być podobny do fabryki „Warmet”, jako przedsiębiorstwa wiodącego. Utworzono jednak Zarząd Kombinatu z uprawnieniami organizacyjnymi zjednoczeń przemysłowych. Tworząc Kombinat z resortu MHWiU, przejęto zakłady w Poznaniu i w Częstochowie. Powstały Kombinat przyjął nazwę „Polsrebro”, co miało kojarzyć się z polskim srebrem.
W ramach Kombinatu „Polsrebro” utworzono też Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Metali i Kamieni Szlachetnych jako instytucję powołaną do tworzenia nowych technik oraz rozwoju wzornictwa przemysłowego. Ośrodek zorganizowano w dawnych pomieszczeniach Wytwórni Wyrobów Jubilerskich przy ulicy Tytoniowej. Ośrodek powstał w czasach, w których limity finansowe przyznane na tworzenie Kombinatu były już wyczerpane i dlatego ciągle borykał się z problemami finansowymi. Ośrodek utworzył dwie filie przy zakładach terenowych „Polsrebra”: pierwszą przy zakładzie „Biamet” w Białymstoku – miała się ona zajmować głównie rozwojem technik związanych z produkcją wyrobów korpusowych, drugą przy zakładzie „Jantar” w Sopocie – jej głównym celem było opracowanie technik przeróbki i obróbki bursztynu oraz współpraca ze służbami poszukującymi zasobów złóż bursztynu na terenie kraju. Ť
 
Lata osiemdziesiąte, lata dziewięćdziesiąte
Na początku lat osiemdziesiątych, gdy w Polsce masowo powstawały firmy polonijne, utworzono ponad dziesięć przedsiębiorstw polonijno-zagranicznych, które w swojej statutowej działalności miały przetwórstwo metali i kamieni szlachetnych. Część z nich przestała istnieć z powodu nieprzystosowania się do naszej ekonomiki i podatków, a część jest na granicy upadku. Na początku lat dziewięćdziesiątych Kombinat „Polsrebro” praktycznie przestał istnieć jako organizacja koordynująca działalność branży jubilersko-złotniczej. Zarząd Kombinatu przekształcił się w przedsiębiorstwo handlowe z własną siecią sklepów na terenie Polski. Zakłady terenowe natomiast zostały przekazane innym zakładom lub utworzyły spółki pracownicze. Przestał także działać warszawski „Warmet”, a budynek przejęło przedsiębiorstwo zajmujące się działalnością rozrywkową. Była to ostatnia reorganizacja państwowego przemysłu jubilersko-złotniczego w czasach PRL-u. Na początku lat dziewięćdziesiątych praktycznie przestał on istnieć.
 
Czy tak musiało być
Na zakończenie chwila refleksji. Nasi południowi sąsiedzi, Czesi, nie mają surowców szlachetnych, a jednak rozwinęli produkcję sztucznej biżuterii, która stała się u nich trzecią branżą przemysłową po motoryzacji i obuwnictwie. W małej miejscowości Liberec funkcjonuje słynny na cały świat zakład „Jablonex”, który na etatach zatrudnia ponad 20 tysięcy pracowników, i drugie tyle w systemie chałupniczym. Na całym świecie wydaje się setki tysięcy dolarów i euro na kultywowanie tradycji rzemiosła artystycznego, w którego nurt znakomicie wpisuje się zawód złotnika i projektanta biżuterii. Tymczasem w Polsce na początku lat dziewięćdziesiątych uznano, że państwowy przemysł jubilersko-złotniczy nie ma racji bytu. Stopniowo likwiduje się także szkolnictwo kształcące w zawodach złotnik-jubiler, metaloplastyk oraz grawer. Dlaczego w tej dziedzinie nie podążamy za standardami europejskimi? W trosce o polskie złotnictwo musimy na to pytanie znaleźć niebawem trafną odpowiedź, która pomoże nam wskazać systemowe rozwiązania, sprzyjące rozwojowi branży jubilerskiej w Polsce. t
 
 

W tekście wykorzystano zdjęcia z katalogu wyrobów jubilerskich řrmy „Warmet” z 1975 roku


[ drukuj ]


Źródło wiadomości:




Wydawca    Redakcja    Prenumerata    Reklama    Pomoc    Polityka prywatności    
Wszelkie prawa zastrzeżone.